odwiedzając bloga Beaśki dowiedziałam się o organizowanym kiermaszu, z którego dochód jest przeznaczony dla Szymonka. Miałam gotowych kilka drobiazgów i wysłałam priorytetem, żeby zdążyć jeszcze na ostatnią edycję kiermaszu. I udało się, przesyłka dotarła, ja odetchnęłam z ulgą, bo zwiększyły się szanse dla Szymonka.
A ja otrzymałam piękne podziękowania. Za co też dziękuję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz