20 marca 2013

Kosmetyczki



Różowa kosmetyczka ufilcowana na warsztatach filcowania na mokro organizowanych przez Muzeum Górnośląskie. Na jednej stronie są moje kocurki : Brązik i Sylwester - bardzo się starałam, żeby były podobne, na tylnej stronie szachownica.
A w środku niespodzianka - serduszka dwa. 





Oraz kolejna,  popełniona już w warunkach domowych kosmetyczka:
" kwiatuszek na pleckach i kwiatuszek na brzuszkach". 


1 komentarz:

  1. Kolejną dziedzinę rękodzieła poznałaś i praktykujesz - świetne początki.
    Ja filcować nie zamierzam, ale....... "nigdy nie mów nigdy" :):):)
    Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam cieplutko !!!

    OdpowiedzUsuń