powstała podczas szybkiego letniego kursu filcowania na sucho
w bardzo kameralnym składzie:
sąsiadka łaknąca tajników wiedzy i praktyki
i jej własnoręcznie udziubane jajo
i ja ze swoim skromnym doświadczeniem i kolejnym dorobkiem filcowanym.
Zabawa była przednia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz