30 stycznia 2015

Przyjemnie spędzony czas

podczas kilkudniowego urlopu u kuzynostwa na warsztatach w kameralnym, dwuosobowym gronie: to jest kuzynka i ja dał wymierne efekty. Miałam przyjemność po raz pierwszy lepić glinę, teraz schnie i będzie wypalana, a co z tego wyjdzie, to okaże się później. Lepienie gliny jest przyjemnym zajęciem. 


 W planie były paczworki. Dlatego w ruch poszły szmatki, łatki, nici, szycie, i powstały poszewki na poduszki z paskiem seminoli. Pierwszą szyłyśmy wspólnie, a druga jest wykonana samodzielnie przez Beatę.


Kolejny, rozpoczęty projekt to narzutka do łóżeczka dziecinnego z aplikacją kolorowych heksagonek. Tutaj zamieszczam kilka kwiatów, które zdążyłyśmy uszyć razem, natomiast dokończenie narzutki jest w trakcie realizacji. Ciekawa jestem rezultatu.



Na życzenie gospodarzy wykonałam Madonnę z grubszych nici lnianych w kolorze naturalnym z białym akcentem. Ma być umieszczona na surowym drewnie, jest inna niż robiłam do tej pory.











W następnym roku planujemy kolejne szaleństwo twórcze, a co będzie ? - na razie nie wiemy.

05 stycznia 2015

Rozetki niczym gwiazdki

połączone w koronkową całość utworzyły bieżnik o wymiarach 23 x 55 cm. Serwetka wykonana szydełkiem z cieniowanego kordonka, a praca przy niej była przyjemnością.